Według statystyk w Polsce zaszczepionych jest około 48% mieszkańców, jak na tym tle wypada region Warmii i Mazur? Niestety gorzej – osób zaszczepionych jest ok. 45%. To zdecydowanie za mało, aby uzyskać zbiorową odporność. Dlatego ważna jest wspólna odpowiedzialność – tu chodzi nie tylko o zdrowie i życie każdego z nas, ale też o to, by nie dotknęła nas nadchodząca czwarta fala pandemii.
Gdyby w regionie pojawiły się kolejne ograniczenia, sytuacja byłaby niezwykle trudna – trzeba uniknąć sytuacji, która już miała miejsce, kiedy region podczas luzowania lockdownu został objęty obostrzeniami. Niestety nie otrzymał wtedy żadnego wsparcia. Szczepień przybywa wolniej – prawdopodobnie jest to skutek wakacyjnego rozprężenia i poczucia pozornego bezpieczeństwa. Należy jednak pamiętać, że mimo w miarę spokojnej sytuacji przypadki zachorowań nadal występują, a liczne odwiedziny turystów z całego kraju i zagranicy mogą sprzyjać transmisji wirusa.
Najgorsza sytuacja związana z liczbą szczepień jest na pograniczu z województwem podlaskim, najlepiej jest zaś w dużych i średnich miastach regionu. Dziś najważniejsze jest, by województwo nie znalazło się na liście tych, w których restrykcje związane z brakiem szczepień i liczbą zachorowań będą wprowadzone w pierwszej kolejności. Dla gospodarki w regionie miałoby to katastrofalne skutki.